POV JUSTIN
- Co chcesz mi powiedzieć?- popatrzyła na mnie zmieszana.
- Nie tutaj.- szepnąłem.
- A gdzie? Ukrywasz coś przede mną?- podniosła się do pozycji siedzącej i mi się przyglądała.
- Chciałem ci powiedzieć wcześniej, ale nie potrafiłem...
- Justin co się dzieje?- zapytała nie wiedząc o co chodzi.
- Livii, proszę wyjdźmy stąd. Nie mogę powiedzieć ci tego tutaj.- powiedziałem spokojnie.
- Co się dzieje? Przerażasz mnie Justin.- mówiła marszcząc brwi.
- Chodźmy stąd.- wstałem i wystawiłem do niej rękę, którą po chwili chwyciła.
Wyszliśmy z pokoju i zeszliśmy na dół. Ubraliśmy się i Olivia powiedziała tylko, że wychodzi i niedługo będzie. Poszliśmy do mojego samochodu. Otworzyłem jej drzwi i chwilę później siedziałem już na miejscu kierowcy. Odpaliłem silnik i pojechałem w stronę parku.
- Zostańmy.- powiedziała Olivia, gdy się zatrzymałem.
- Okey.- westchnąłem i odwróciłem się do niej bokiem żeby ją lepiej widzieć.
- Więc co się stało?- zapytała nadal zdenerwowana.
Nie wiedziałem od czego mam zacząć. Jak mam jej to powiedzieć?
-Livii, proszę cię żebyś wysłuchała mnie do końca. To co usłyszysz nie będzie miłe i nie łatwo mi to mówić. Chciałem zrobić to dawno temu, ale nie potrafiłem...- wziąłem głęboki wdech.- Zaczęło się to, gdy miałem szesnaście lat. Nie mogłem poradzić sobie z tym, że wyjechałaś ty i później straciłem jeszcze Caitlin. Wdałem się w złe towarzystwo, robiłem rzeczy o których nawet nie śnisz.
- Powiedz o co chodzi w końcu!- powiedziała niecierpliwa.
- Jestem dilerem.- powiedziałem nie patrząc na nią.
- Co!?- zrobiła wielkie oczy i zakryła ręką buzię.
- Nie mogłem ci tego powiedzieć, zrozum mnie.- popatrzyłem na nią z żalem.
- Okłamałeś mnie! Przez tyle miesięcy mnie okłamywałeś! To dlatego nie było cię w szkole bo co jakiś czas
mówiłeś, że wyjeżdżasz z chłopakami, a tak naprawdę sprzedawałeś narkotyki! Jak mogłeś mi to zrobić Justin?- powiedziała płaczliwym głosem.- Zaraz, zaraz... Skoro z tobą wyjeżdżali chłopacy, to oni też są w to wmieszani? Hah, czyli wszyscy nas okłamywaliście- pokręciła głową.- Zaufałam ci.- powiedziała i wysiadła.
- Nie mieszaj do tego chłopaków. Olivia! Zaczekaj!- powiedziałem i wyszedłem za nią. Podbiegłem do niej i pociągnąłem za rękę.- Nie robię już tego, zrezygnowałem dla ciebie.
- Zostaw mnie! Mogłeś mi powiedzieć, ale ty wolałeś mnie okłamywać przez te wszystkie miesiące! Myślałam, że jesteśmy ze sobą w stu procentach szczerzy Justin!- powiedziała i łza spłynęła jej po policzku.
- Już tego nie robię, naprawdę.- powiedziałem bezradny.
- Skąd mam wiedzieć, że to nie jest kolejne kłamstwo?- wzruszyła ramionami.
- Nie kłamię cię.
- Przed chwilą powiedziałeś co innego. Znów to robisz? Super, mam dość odchodzę.- podniosła ręce w geście poddania się i zaczęła odchodzić.
- Kochanie! Proszę cię wróć tu! Jest późno nie będziesz szła sama! Olivia!- krzyczałem za nią, ale ona nie reagowała.
- Ty pierdolony idioto!- skarciłem sam siebie.
Zrezygnowany wróciłem do samochodu i pomału jechałem żeby zobaczyć czy Olivia na pewno wróciła do domu. Musiałem jechać kilka metrów od niej żeby mnie nie zauważyła. Widziałem, że płacze. Chciałem do niej podejść, ale nie mogłem. Wiem, że chciała być teraz sama.
Gdy Livii wróciła do domu, ja pojechałem do swojego. Od razu zły poszedłem do siebie, musiałem wziąć prysznic żeby się rozluźnić. Szczerze, to nawet to nie dało zbyt dużo. Przed cholerne kłamstwo mogę stracić cały mój świat.
POV OLIVIA
Wróciłam do domu i miałam szczęście, że nikt mnie nie zauważył. Nie miałam zamiaru się tłumaczyć mamie lub tacie czemu płacze. Poszłam do siebie do pokoju i rzuciłam się na łóżko z płaczem. Nie mogłam uwierzyć, że Justin był z stanie robi coś takiego. To nie był na przykład zwykły alkohol, to były narkotyki! Mógł iść za to siedzieć gdyby ktoś się o tym dowiedział! Jeszcze dziewczyny... Nie chce tego żeby one też się kłóciły z chłopakami. Chociaż jest możliwość, że one już wiedzą...
Poszłam do łazienki. Wzięłam szybką kąpiel i przebrana w piżamę poszłam się położyć. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Najpierw sprawa z Jasmine teraz jeszcze Justin. Co jest do cholery? Zrobiłam coś nie tak, że Bóg mnie tak każe? Robiłam wszystko żeby usnąć, ale nie mogłam. Kręciłam się chyba z dwie godziny i co chwilę płakałam. Myślałam, że wszystko z nami będzie dobrze, że on nic przede mną nie ukrywa, że będziemy w tym roku szczęśliwi, a zamiast tego dla mnie nowy rok zaczął się porażką. Jest przecież dopiero drugi stycznia! Najlepsze jest to, że idę jutro do szkoły i będzie tam Justin. Przecież jak go zobaczę to się poryczę. Ja nie chcę z nim zrywać. Naprawdę go bardzo kocham, ale mnie okłamał po raz drugi i potrzebuję czasu.
POV JUSTIN
Wstałem rano i poszedłem do łazienki się umyć. Wziąłem szybki prysznic i poszedłem wybrać ciuchy. Próbowałem robić wszystko żeby nie myśleć o Olivii, ale całą noc myślałem. Tak bardzo zawaliłem, miała do mnie zaufanie, na które długo czekałem i znów je spieprzyłem. Jestem idiotą. Tutaj nawet kwiaty nie pomogą. Muszę się bardziej postarać nić powiedzieć zwykłe "przepraszam".
- Nie zjesz śniadania?- zapytała mama, gdy zszedłem na dół.
- Nie.- burknąłem.
- Justin co się stało?- zmarszczyła brwi i do mnie podeszła.
- Nic.- odwróciłem głowę by na nią nie patrzeć.
- Przecież widzę, że coś się stało. Przyszedłeś wczoraj zły.- stwierdziła.
- Nic mi nie jest.
- Chodzi o Olivię?- zapytała.
- Mamo! Nic się nie stało.- powiedziałem i chciałem iść ubrać buty.
- Justinie Drew Bieberze mówię do ciebie!- powiedziała całkiem poważnie.
Gdy mama mówi moje drugie imię to znaczy, że mówi poważnie. Odwróciłem się i znów do niej podszedłem.
- Do kuchni.- powiedziała.
- Spóźnię się do szkoły.- jęknąłem.
- Nagle się przejmujesz szkoła?- prychnęła.- Usprawiedliwię to a teraz do kuchni natychmiast.
Tak jak powiedziała, tak zrobiłem. Moja mama jest miła, ale gdy się zdenerwuję wolę jej słuchać bo wygląda jakby chciała wszystkich powystrzelać. Nawet taty się tak nie boje...
- Więc o co chodzi? Pojechałeś wczoraj do Olivii i wróciłeś zły, więc na pewno chodzi o nią.- stwierdziła.
Czy ona musi być taka sprytna?
- Mamo...- przerwała mi.
- Nie Justin. Powiedź mi co się stało. Jeżeli ona płaczę przez ciebie to się na tobie zawiodłam.- posmutniała.
- Nie zrozumiesz.- westchnąłem.
- Justin czy ty w końcu powiedziałeś jej o narkotykach?- zapytała i przegryzła wnętrze policzka.
Zrobiłem wielkie oczy. Myślałem, że tylko tata się domyślił a mama, że to coś w ogóle innego.
- S-skąd to wiesz?- jąkałem się.
- Jestem twoją matką Justin- westchnęła.- Nie dziwię się jej. Na jej miejscu bym się do ciebie już nigdy nie odezwała.
- Mamo!
- Taka prawda! Okłamywałeś ją przez tyle miesięcy, ale ja z ojcem się domyśleliśmy bo to już trwa tyle lat!- wiedziałem w jej oczach łzy.
- Już tego nie robię.- szepnąłem.
- Właśnie, nie robisz. Myślałam, że cię lepiej z ojcem wychowałam.- powiedziała i usiadła na krześle. Łza spłynęła po jej policzku.
- Mamo, nie płacz. Proszę ciebie, nie płacz. Przepraszam. Wychowałaś mnie z tatą bardzo dobrze, po prosu to wszystko moja wina. To ja zawiniłem.- wstałem i podszedłem do niej mocno przytulając.
- Napraw to Justin. To taka dobra dziewczyna.- powiedziała mając głowę na moim ramieniu.
- To nie będzie takie proste, ale będę się starał.- powiedziałem do niej, nada ją tuląc.
___________________________________________
PS. Chcę Wam powiedzieć, że to opowiadanie będzie miało jeszcze tylko dwa rozdziały + epilog.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Boski rozdział :) Będzie druga część??? Proszę nie końca tego opowiadania!! Czekam nn <3
OdpowiedzUsuńheartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com
Oby się pogodzili i dobrze się skończyło :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam to
OdpowiedzUsuńcuuuuuuuuuuuddooooooooooooooooooooo! *O* fsdhfjkshfjskhfshfjkshfjshkf
OdpowiedzUsuń@kidrawhxo
Jest cudny! :))
OdpowiedzUsuńRozdział zajebisty tylko szkoda że krótki.. Ale i tak kocham to <3
OdpowiedzUsuńJak to TYLKO 2 rozdziały?! Będzie część 2?! Boże, kocham to opowiadanie! Rozdział świetny i smutny ;* ;c czekam na nn xoxo kc dziękuje
OdpowiedzUsuńfajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńcudo i czekam na next
OdpowiedzUsuńCudo vdsjzbgfvsdAJ~ UniverseHaz
OdpowiedzUsuńPoważnie?? Koniec za dwa rozdziały ;cc nieee... ;c
OdpowiedzUsuńświetny
OdpowiedzUsuńUgh Justin ;x
OdpowiedzUsuńBędzie 2 część? ;d
Czekam na nn <3
@scute4
Oby jak najszybciej się pogodzili
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.<3
uwielbiam ! czekam na kolejny xx
OdpowiedzUsuń