6 października 2013

Prolog

Gdy wracasz po siedmiu latach do swojego rodzinnego miasta ono jest inne, obce. Jakbyś nigdy tam nie była, nikogo nie znała. Nie pamiętasz ludzi stamtąd i nikt nie pamięta ciebie. Wszystko jest jak przez mgłę. Tylko niektóre rzeczy utkwiły ci w pamięci.
Jednak ja pamiętam wszystko.
Pamiętam moich przyjaciół, każdy zakamarek miasta i co najważniejsze- jego.
Jak wyjechałam do Nowego Jorku miałam zaledwie jedenaście lat. Przez ten czas Stratford odwiedziłam tylko raz na wakacje. Zazwyczaj rodzina przyjeżdżała do nas. Nie chciałam wyjeżdżać, ale tata znalazł lepszą pracę i mama mówiła, że tam będzie nam lepiej. Poznam nowych ludzi będę w  nowej szkole. Mój brat się nie spierał, ponieważ miał zaledwie trzy lata.
Tak bardzo chciałam żeby wszystko było jak kiedyś- ja, Justin, Lily, Elena, Chaz i Ryan. Może to jest śmieszne, ponieważ co dzieci w wieku dziewięciu lat wiedzą? Ale to była nasza paczka. Bardzo byliśmy ze sobą zżyci, a teraz? Sama nie wiem, boję się tego. Boje się, że wszystko się zepsuło. Nawet nie wiem czy on o mnie pamięta, na pewno nie.
______________________________________________________________________

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

4 komentarze: