9 lutego 2014

Rozdział 40

POV JUSTIN

Minęła właśnie dwunasta, a ja musiałem ją pocałować. Czuję, że to będzie dobry rok. Mam nadzieję, że nie będziemy się dużo kłócić i zostaniemy ze sobą... Ale zaraz! Musimy! Przecież i tak nie dałbym jej odejść. Za bardzo ją kocham.
- Która godzina?- zapytał mnie Chaz ledwo stojąc już na nogach.
Zerknąłem na zegarek na ręce, który wskazywał 03:25. Nie powiem... Zaszaleliśmy. Szczerze mówić, to o północy byłem bardziej nawalony niż teraz. Ja przynajmniej wytrzeźwiałem w porównaniu do chłopaków.
- Po trzeciej.- odpowiedziałem.
- Kurwa, padam na ryj.- westchnął i usiadł na krześle przy naszym stoliku.
- Jestem już zmęczona.- ziewnęła zasłaniając rękom buzię Olivia.
- Ja już też.- dodała Lily.
- I ja.- podniosła do góry rękę Elena.
- Czas chyba iść spać. Dużo ludzi już poszło.- oznajmił Ryan.
-Dobra, to my idziemy.- powiedziała El łapiąc Ryana za rękę.
- My już te. Chaz usypia na stole.- odezwała się Lily i zerknęliśmy na Chza, który ledwo żył.
- Szczerze, to ja już nie czuję nóg.
Zgadaliśmy się i poszliśmy do pokoi. W windzie się śmialiśmy wszyscy i mówiliśmy, że było zajebiście. Może i dużo nie pamiętam, ale było zajebiście.
- Do jutra, to znaczy do popołudnia.- powiedziała Elena.
- No pa!- odpowiedzieliśmy wszyscy i poszliśmy do swoich pokoi.
Weszliśmy do pokoju i zamknąłem drzwi na klucz. Nie mam zamiaru żeby jakiś pedofil wchodził mi do pokoju.
- Padam z nóg.- westchnęła Olivia i walnęła się na łóżko zdejmując buty.
Oblizałem usta. Wygląda tak kurewsko seksownie. Nie mogę jej się oprzeć.
- Ja też, ale jak na ciebie patrzę to od razu mi lepiej.- podszedłem do niej i się obok położyłem. Zacząłem ją całować po szyi na co się zaśmiała.
- Już wytrzeźwiałeś?- zapytała.
- Yhym.- wymruczałem i nadal ją całowałem.
Położyłem głowę na jej ramieniu, a ona zaczęła bawić się moimi włosami. Podniosłem głowę do góry żeby ją pocałować, ale pocałunek się pogłębił. Podniosłem się na łokciach i wstałem tak, że teraz byłem nad nią. Olivia położyła ręce na moich ramionach a ja przejechałem językiem po jej dolnej wardze prosząc o pozwolenie, którego mi nie chciała dać. Chciała się za mną podroczyć, więc przejechałem ręką po jej talii aż do pośladka i go ścisnąłem na co jęknęła i otworzyła usta a ja to wykorzystałem. Później przejechałem ręką po jej udzie i do łydki. Powoli wróciłem i zatrzymałem się na jej odkrytych bokach. Czułem, że spodnie zaczynają mnie trochę napinać. Nie moja wina, ona tak na mnie działa. Położyłem rękę na jej ramieniu i ściągnąłem ramiączko. Oderwałem się od niej i pocałowałem jej ramie. Popatrzyłem jej w oczy żeby sprawdzić czy mi pozwala a ona tylko skinęła głową na tak. Rozpiąłem zboku jej sukienkę i po chwili pomału zacząłem ściągać. Livii złapała za końce mojej koszulki po czym podniosła ją do góry i ściągnęła. Znów wpiłem się z jej usta. Chciałem rozpiąć jej stanik, dlatego lekko się podniosła. Złapałem jedną ręką i szybko go rozpiąłem. Rzuciłem go w bok i od razu obdarzyłem jej pierś pocałunkami a drugą pieściłem ręką. Dziewczyna cicho jęczała na co się uśmiechnąłem. Teraz bawiłem się drugą piersią. Pocałowałem ją namiętnie w usta a Olivia rozpięła moje spodnie, które chwilę później leżały na ziemi.
- Mogę?- popatrzyłem jej głęboko w oczy.
- Tak.- powiedziała cicho a ja ściągnąłem jej majtki.
- Jesteś taka piękna.- powiedziałem jej do ucha i przegryzłem płatek.
Ściągnąłem szybko swoje bokserki i wyciągnąłem ze spodni prezerwatywę. Ubrałem ją na mojego już stojącego członka i popatrzyłem jeszcze raz na Olivię żeby się upewnić czy na pewno chce.
- Jesteś pewna? Możemy z tym poczekać...
- Chcę.- powiedziała pewnie i pocałowała mnie w usta.
- Dobrze. Może lekko zaboleć, ale przejdzie.- powiedziałem delikatnie i pocałowałem ją w policzek.
Powoli zacząłem w nią wchodzić. Nie chciałem żeby ją bolało. Livii wbiła paznokcie w moje plecy, ale mnie to jeszcze bardziej podnieciło. Gdy już cały w niej byłem to zostałem żeby przestało ją boleć. Zrobiło się jeszcze bardziej gorąco. Cały w środku pulsowałem i zdaje mi się, że ona też. Długo czekaliśmy na tą chwilę. Krople potu z nas spływały.
Zacząłem się powoli w niej poruszać. Olivia jęczała a ja cicho mruczałem w rozkoszy.
- Szybciej.- wychrypiała, a ja zrobiłem to o co prosiła.
Zacisnęła swoje mięśnie macicy na moim członku.
- Kurwa.- powiedziałem, gdy się w niej poruszałem.
- Co? Zrobiłam coś źle?- zapytała patrząc na mnie.
- Nie, wręcz przeciwnie. Jesteś dobra kochanie.- powiedziałem i ją pocałowałem.
Poruszałem się coraz szybciej. Wiedziałem, że zaraz dojdzie i ja też.
- J-Justin!- krzyknęła i wygięła się w łuk.
Pchnąłem jeszcze parę razy mocno i sam doszedłem. Wyszedłem z niej i upadłem bezwładnie na nią.
- Było cudownie.- powiedziałem dysząc.
- Tak.- oznajmiła i bawiła się moimi włosami.
Położyłem się obok niej. Ściągnąłem prezerwatywę i przykryłem nas kołdrą. Objąłem ją ramieniem i pocałowałem w czoło.
- Kocham Cię.- powiedziałem.
- Ja Ciebie też.- odpowiedziała i się słodko uśmiechnęła na co odpowiedziałem tym samym.

POV OLIVIA

Obudziłam się około 13:00. Justin jeszcze spał. Wyglądał tak słodko. Nie chciałam go budzić, więc musiałam się powstrzymać od pocałowania go. Po cichu zeszłam z łóżka i poszłam do łazienki wcześniej biorąc swoją torbę.
Weszłam pod prysznic i się dokładnie umyłam. Namydliłam ciało i włosy po czym dokładnie spłukałam. Wyszłam spod prysznica i wytarłam się ręcznikiem hotelowym. Wyciągnęłam w torby czystą bieliznę i, gdy się schylałam brzuch dał o sobie znać. To są chyba skutki wczorajszej nocy, ale nie żałuję. Sięgnęłam z wieszaka biały szlafrok i go założyłam. Wzięłam moją kosmetyczkę i wyciągnęłam potrzebne rzeczy. Rozczesałam włosy i umyłam zęby. Nakremowałam twarz. Nie suszyłam włosów, bo mogę obudzić Justina. Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam z łazienki. Położyłam torbę na krześle i podeszłam do łóżka. No nie mogę, on tak słodko wygląda. Zebrałam jego ciuchy z podłogi i położyłam wszystko na krześle. Podeszłam do łóżka i wskoczyłam na chłopaka. Nie mogłam już się powstrzymać.
- Wstawaj śpiochu.- powiedziałam mu do ucha, a on otworzył zdezorientowany i zaspany oczy.
- Yhm?- wymruczał.
- Wstawaj, niedługo nam się rezerwacja kończy.- pocałowałam go w policzek i chciałam zejść, ale mnie przyciągnął do siebie i odwrócił tak, że on był nade mną.
- Możemy jeszcze zostać.- wymruczał.
- Musimy wrócić do domu.- zaśmiałam się.
Wyglądał jak pięciolatek.
- Nie chcę.- jęknął.
- Musisz.- pocałowałam go w nos.
Justin mnie pocałował namiętnie.
- Chcesz powtórkę z nocy?- podniósł jedną brew.
- O nie! Moje ciało tego nie wytrzyma.- zaprotestowałam.
- Coś się stało?- popatrzył zaniepokojony.
- Nie, nie- zaśmiałam się.- Tylko brzuch mnie trochę boli.
- Yhym.- uśmiechnął się lekko.
- Nie martw się, nic mi nie jest.- złapałam jego twarz w dłonie.- Idź się wykąp i pójdziemy coś zjeść.
- Dobra.- musnął moje usta i wywlekł się w łóżka.
Nie muszę chyba mówić, że nadal był nagi i wyglądał strasznie seksownie. Umięśnione ciało, tatuaże, które dodają mu seksapilu i rozczochrane włosy. Poszedł do łazienki i wziął swoje ciuchy. Kurwa! Nie jedna laska chciałaby mieć taki tyłek jak on.
Siedziałem na łóżku i bawiłam się telefonem zanim Justin wyszedł z łazienki. Musiałam się przebrać, więc wyciągnęłam z torby ten zestaw i się ubrałam. Chwilę później wyszedł Justin i gotowi mogliśmy wyjść na śniadanie.
- Pięknie wyglądasz.- uśmiechnął się i mnie pocałował w policzek.
- Dziękuję.- odpowiedziałam i się uśmiechnęłam. Poczułam jego perfumy. Kocham ten zapach, kocham jak on się nimi psika.
Zapukałam do Lily i Chaza, a Justin do Eleny i Ryana. Po chwili wyszli też już gotowi.
- Hym, jak się spało?- zapytała Lily.
- Dobrze, a wam?- zapytałam i szłam z Justinem za rękę do windy.
- Bardzo dobrze.- wyszczerzył się Chaz obejmując Lily ramieniem.
- Tak, było miło.- powiedział Ryan, gdy czekaliśmy na windę, a my popatrzeliśmy na niego zaskoczeni.- To znaczy normalnie, fajnie, sami wiecie.- zakłopotał się.
- Dobra, nie tłumacz się.- zaśmiałam się.
Elena schowała twarz w jego ramieniu.
Zjechaliśmy na dół i poszliśmy na stołówkę. Parę osób się do nas uśmiechało, a niektórzy gratulowali chłopakom świetnego show wczoraj.
- O co im wszystkim chodzi?- zapytał Justin, gdy siedzieliśmy przy stoliku.
Zaśmiałyśmy się z dziewczynami a chłopacy wymienili spojrzenia.
- Co się wczoraj działo? Prawie nic nie pamiętam.- dodał Chaz.
- Oh, mamy wam dużo do powiedzenia.- zaśmiała się Elena i wyciągnęła aparat. Włączyła jakiś filmik i im pokazała.
- O kurwa.- zakrztusił się Justin piciem.
- Nie kurwa, nie wierze.- potarł skronie Ryan.
- Ja pierdole, jaki obciach.- jęknął Chaz, a my się zaczęłyśmy głośno śmiać.
- Zostaliście królami parkietu.- dokończyła Lily ze śmiechem.
___________________________________________________
Ktoś ostatnio pytał mnie czy mam ferie. Jeszcze nie. Zaczynam dopiero od 14.02 i mam nadzieję, że wtedy napiszę sobie rozdziały do przodu :)

CZYTASZ=KOMENTUJESZ

24 komentarze:

  1. Genialny ily <3333

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział! Kocham to <3 dziękuje i do następnego... ;* yolo kc

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty rozdział.. Kocham twoje opowiadanie.. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny *O*
    czekam na nn ;)
    @Danger12345678

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny, jak zawsze <3
    Em, a kiedy będzie nowy na 2 blogu ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Awwwwww.... Kocham ten blog !!! Czekam nn <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham tego bloga <3 już nie mogę sie doczekać kolejnego rozdziału @camilla_kama

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam to opowiadanie i chce nastepny rozdzial ! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Mega fajny :D juz nie moge sie doczekać nastepnego ;) @NataliaM944

    OdpowiedzUsuń
  10. Aww w końcu to zrobili ;d
    Czekam na nn <3
    @scute4

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudooowny *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham tego bloga :3
    Proszę dodaj szybko następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  13. ZAJEBISTY *.* Czekam nn <3
    http://heartbreaker-justinandmelanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Haha omg zrobili to xd Haha rozwalili mnie tym tańcem ;D Świetny rozdział i czekam na nn ♥ @roixana

    OdpowiedzUsuń
  15. Super rozdziale ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzisiaj przeczytałam całego bloga i po prostu brak słów dodaj szybko następny bo nie wytrzymam proszę :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Będzie dzisiaj kolejny prosze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Będzie dzisiaj kolejny bo nie mogę się doczekać proszę :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy nowy mówiłaś ze masz ferie :/

    OdpowiedzUsuń